Kaizers Orchestra

Mnyonywaji

awww..... też skądś wytrzasnę oryginalne plytki, zobaczycie! narazie mam VLV... Very Happy

pulincia

czyli ok 20 euro to kwota minimalna jaka powinnam miec na jedna plytke... Smile

Yawgmoth

Zamienisz sie Waji? xD

Mnyonywaji

eeee..... trudny wybór Very Happy

pomyślę

ale za wszystkie 3 naraz, rozumiem...? ;P

eddina

Ha! dzisiaj w Platekompaniet dorwalam Maestro 2cd limited edition <woah!> za "nice price" 89 NOK Smile

) 45 zlotych... normalnie w szoku nadal jestem, bo reszta plytek KO w tejze sieci sklepowej chodzi po 169 NOK...

Kolejne trofeum:> i juz niedlugo poslucham sobie, tylko juz wroce wreszcie do domu... jeszcze pare dni... ech, dam rade:)

pulincia

a gdzie ty jestes niewiasto? Smile

eddina

W Oslo. Jeszcze tylko trzy dni... Hrm

tzn juz tylko 3 dni! Smile

)

EDIT:Ha! wrócona:)) jeny ludziska, wszysscy którzy dopadli jakoś materiały kaizerowe, dzielcie się wrażeniami!! mi się bardzo VLV podoba, naprawdę się postarali:> no i bardzo sympatyczny także KaizerPlayer z bonusowego cd do maestro, chociaż prawdę mówiąc godny uwagi jest tylko 11minutowy wywiad z chłopakami, teledyski takie same co na VLV i w gorszej jakości. Ale nie będę marudzić:> jest wspaniale!

Mnyonywaji

ja jeszcze czekam - -' conajmniej do 4twego, ech --' aż koleżanka co je ma wróci z wakacji i będę mogła je sobie zabrac....

Yawgmoth

A tu sie okazało że dostalem od znajomego mamay z Niemiec maestro. Teraz mam dwie płyty Smile

Mnyonywaji

no to musisz mi jedno dać na imieniny, 6 września Very Happy

Yawgmoth

A ty mi VLV, 29 września. I nie zapomnij o kolorowym papierze Very Happy

hufsa

A ja się nie obrażę,jeśli obydwoje wyślecie mi po jednej płytce 19 września Mr. Green

I nie musi być wcale opakowane z kunsztem w papier,może być w torebce.

Yawgmoth

W torebce to zaraz ty saie dostaneisz- w takiej zasuwanej seksownym suwakiem Razz

BTW wiadomosc z ostatniej chwili: otóż z nudów czytajac co mialem pod reka ( dziennik- ten opiniotworczy Razz

) znalazlem taki artykul w dziale " Kraj od A do Z ":
"Chełm. Atak diabła
Do szpitala trafil mężczyzna z ranami ciętymi brzucha. Głębokimi. W dodatku był pijany tak, że nie odróżniłby psa od kota. Ale mimo dużej ilości alkoholu w organizmie zachowal świadomość, kto go tak urządził. I wiedzą na ten temat podzielił się z lekarzami oraz wezwanymi przez nich funkcjonariuszami. Otóż padł ofiarą diabła, który odwiedził go z orkiestrą (...)"
Pytam sie: Który z was doprowadził tego biedaka do tego stanu? Very Happy

Mnyonywaji

<chowa się za plecami dyrygenta orkiestry, który z kolei chowa się za nią>
<robi słodką minkę>
Ja nie. Very Happy

hufsa